Słodziki stają się coraz bardziej popularne. Nic dziwnego! Nie zawierają kalorii (lub mają ich mniej niż cukier), nie powodują wyrzutu insuliny i świetnie sprawdzają się na dietach odchudzających oraz dla diabetyków. Niestety wciąż krąży wokół nich wiele mitów m.in. ten o potencjalnym działaniu rakotwórczym. Ale hej! Słodziki to nie tylko te sztuczne jak aspartam, ale również te występujące naturalnie np. ksylitol. Z artykułu dowiesz się jakie mają wady i zalety oraz, który my wybieramy jako najlepszy.
Słodziki sztuczne czy naturalne
Jeśli mamy wybór, zdecydowanie wybieramy te naturalne! Są najlepiej przebadane oraz występują w produktach spożywanych od wieków np. ksylitol, który znajduje się m.in. w owocach.
Do naturalnie występujących słodzików zaliczają się:
- ksylitol, zwany inaczej cukrem z brzozy
- erytrytol / erytrol – słodzik ten najczęściej jest syntezowany przez drożdże Yarrowia lipolytica Wratislavia z gliceryny
- inulina – błonnik z cykorii, jest słodki w smaku, ale może wywoływać wzdęcia
- stewia – substancja odpowiadającą za słodki smak jest stewiozyd, który stanowi 10-18 % jej masy.
- maltitol – wytwarzany jest z maltozy naturalnie zawartej w ziarnach zbóż np. kukurydzy
W przypadku powyższych substancji nie odnotowano żadnego większego wpływu na stan zdrowia. Badania wykazują, że są bezpieczne a niektóre mogą wykazywać pozytywne właściwości.
Przykładowo ksylitol ma zastosowanie jako składnik past do zębów, ze względu na działanie bakteriobójcze. Z kolei inulina może mieć pozytywny wpływ na rozwój korzystnych bakterii jelitowych, stanowiąc dla nich fantastyczne pożywienie.
Najczęściej spotykane syntetyczne słodziki to:
- aspartam
- acesulfam K
- sacharyna
- sukraloza
- cyklaminian sodu
Powyższe substancje są sztucznie wyprodukowane przez człowieka.
Badania na zwierzętach wykazują, że wszystkie sztuczne słodziki aktualnie zatwierdzone i uznane za bezpieczne przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków powodują zaburzenia w aktywność bakterii jelitowych uszkadzając ich DNA. Najbardziej niekorzystne działanie wykazała sukraloza. Brakuje jednak dostatecznych badań przeprowadzonych na ludziach potwierdzających tę tezę.
W obecności sztucznych słodzików, niektóre bakterie mikrobiomu np. E. coli zyskują właściwości chorobotwórcze i mogą zmniejszać żywotność komórek nabłonkowych jelita cienkiego.
Panaceum na choroby cywilizacyjne
Ogromną zaletą słodzików, zarówno tych naturalnych jak i syntetycznych jest pozytywny wpływ na przeciwdziałanie chorobom cywilizacyjnym m.in. otyłości czy cukrzycy typu II.
Coraz częściej możemy się spotkać z produktami, w których składzie znajdują się słodziki zamiast klasycznej sacharozy. Należy jednak wziąć pod uwagę wszystkie składniki danego produktu, a nie jedynie ilość cukru. Z drugiej strony, gdy najdzie nas ochota na słodki napój, lepszym wyborem będzie ten z dodatkiem substancji słodzących. Rozumiemy, jak trudno zmienić nawyki, jednak jeśli sięgasz zbyt często po niezdrowe przekąski warto skonsultować się z dietetykiem, który pomoże zerwać z niekorzystnymi dla zdrowia przyzwyczajeniami.
Słodziki dobrze się sprawdzą również u osób z zaburzeniami gospodarki cukrowej innymi niż cukrzyca np. hipoglikemia, isnulinooporność oraz przy zespole policystycznych jajników PCOS, któremu często towarzyszy hiperinsulinemia.
Przyczyniają się do zmniejszenia wahań glukozy we krwi, a tym samym wyrzutów insuliny. Jej nadmiar prowadzi do zwiększonej produkcji androgenów ( męskich hormonów) i skutkuje zaburzeniami cyklu miesiączkowego oraz trądziku.
Jak widzimy słodziki są lepszymi zamiennikami rafinowanego cukru, ale należy pamiętać, że ani jedno ani drugie nie pozostaje obojętne dla naszego zdrowia.
Nasz wybór
Wśród wielu za i przeciw stosowaniu substancji słodzących my jesteśmy ich zwolennikami. Staramy się sięgać po te naturalne, a najlepiej według nas wypadają ksylitol i erytrol. Nie tylko pochodzenie tych substancji nas przekonuje, ale przede wszystkim smak. Substancje te nie zmieniają smaku potraw i trudno je odróżnić od zwykłego cukru.
Ksylitol, jak wcześniej zostało wspomniane, posiada właściwości przeciwbakteryjne i może zapobiegać rozwojowi pruchnicy, dlatego jest stosowany w pastach do zębów czy gumach do żucia. Jest prawie tak słodki jak cukier i towarzyszy mu lekko mentolowy posmak .
Do jego wad należy możliwość zwiększonego wydzielania gazów w jelitach i delikatne działanie przeczyszczające. W porównaniu do innych słodzików dostarcza kalorii, ponieważ jest częściowo metabolizowany w organizmie. Jednak 100 g ksylitolu dostarcza jedynie 240 kcal, natomiast 100 g cukru – 400 kcal. Jego indeks glikemiczny wynosi ok 10 jednostek. Porównując IG sacharozy – 68 jednostek.
Erytrol jest mniej słodki niż ksylitol, ale nie dostarcza kalorii, więc sprawdzi się na dietach redukcyjnych. Jego indeks glikemiczny wynosi 0, dlatego będzie najlepszym wyborem dla cukrzyków. Erytrol w przeciwieństwie do znanego i popularnego słodzika ksylitolu nie wywołuje żadnych dolegliwości związanych z układem pokarmowym.
Jakie ma zatem wady?
Przyjmowanie słodzików w dużych ilościach może doprowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu systemu głodu i sytości w naszym organizmie. Hormony regulujące ten mechanizm to grelina i leptyna. Podczas przyjmowania węglowodanów z pożywienia w naszym organizmie dochodzi do wzrostu glukozy we krwi. Jest to informacja dla naszego mózg o przyjęciu pokarmu, tym samym dochodzi do pobudzenia ośrodka sytości i hamowania głodu. Gdy spożywamy dużo słodzików organizm może mieć problem z pozbyciem się odczucia głodu, a to doprowadzi do częstszego podjadania.
Nawyki
Większość wykonywanych przez nas czynności stanowią nasze nawyki, czyli coś co robimy automatycznie, bez większego zastanowienia się. Takim nawykiem może być spożywanie sporych ilości cukrów prostych np. dodatek 2-3 łyżeczek do kawy/herbaty. Problem pojawia się gdy wypijamy takich herbat 3 lub więcej i nie wyobrażamy sobie ich bez słodkiego smaku.
Słodziki mogą być pomocne w zmniejszeniu spożycia cukrów, natomiast nie zastąpią zdrowej i zbilansowanej diety. Spożywane w dużych ilościach mogą mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie flory bakteryjnej jelit i zaburzać ich funkcjonowanie. Z doświadczenia wiemy, że dosładzania można się oduczyć 😉
Terapie witaminowe mogą być dużym wsparciem dla osób, które borykają się z dysbiozą jelitową. Problemy z trawieniem i wchłanianiem składników odżywczych mogą prowadzić do osłabienia i wyniszczenia organizmu. W tym przypadku warto zdecydować się na wsparcie i uzupełnić niedobory w jednej z naszych Placówek DripClinic.
Jeśli chcesz umówić się z nami na konsultacje w celu poprawy swojego zdrowia i samopoczucia – napisz do nas! W Placówka DripClinic konsultacja jest całkowicie darmowa!